Nie ma odwrotu - Fanowskie opowiadanie z uniwersum S.T.A.L.K.E.R


Nie chcę oddychać...
Wiem, że muszę, lecz jest to dla mnie zbyt głośna czynność. Leżąc w tym rowie, czuję obecność pijawy centralnie nade mną. Jeżeli usłyszy jakikolwiek dźwięk lub jakimś cudem zacznie obracać tą swoją mackowatą twarzą, jest już po mnie. Chłeptokrwije to bardzo niebezpieczni przeciwnicy, chociaż w Zonie nie ma bezpiecznych przeciwników. Wysysają one krew, przyczepiając się do czyjejś szyi, a od czegoś takiego już nie da się uciec.
Czekam już… 5 minut? Nie mam pojÄ™cia, w Strefie zegarki nie dziaÅ‚ajÄ…, tak samo jak wiÄ™kszość innych wynalazków, ponieważ Zona, jak kobieta, nie lubi rzeczy pomagajÄ…cych mężczyznom. Wstawać, czy nie wstawać... Niby mógÅ‚bym spróbować, sprawdzić, ale po co? Jak siÄ™ czÅ‚owiek Å›pieszy, to siÄ™ Czarny Stalker cieszy, czy jakoÅ› tak. Leżę kolejne 5 (?) minut, po czym sprawdzam i dziÄ™kujÄ™ Zonie. Pijawa poszÅ‚a sobie!
Błądzę wzrokiem po pustej ulicy, szukając jakichś zagrożeń. Nie zauważam nic, oprócz trzech ,,żarników'' , dwóch ,,elektr'' i jednej ,,trampoliny''. Ok, chyba mogę wyjść. Podnoszę plecak, rany ale ciężki , co przypomina mi, że dzisiejsze łowy na artefakty były owocne. W pasie przypięty mam spory nóż, aż 15,5 cm. Zakładam przez ramię Galila (którego noszę już od około 2 lat i nigdy mnie nie zawiódł), po czym wychodzę z dołu.
RozglÄ…dam siÄ™ po Prypeci. Jako jeden z niewielu przychodzÄ™ tutaj tak czÄ™sto. Wiem, że wszystko  chciaÅ‚oby, abym leżaÅ‚ w tym rowie i nie wstaÅ‚, a jednak jest tutaj tak piÄ™knie... PatrzÄ…c na puste budynki, które porastajÄ… odbijajÄ…cym Å›wiatÅ‚o mchem, na zdewastowane stacje autobusowe, czy na grasujÄ…ce Snorki... po prostu nie da siÄ™ od tego oderwać. StojÄ™ tak 6 (?) minut, po czym wyruszam w drogÄ™ powrotnÄ… do Bazy, zostawiajÄ…c Martwe Miasto za sobÄ…..
.

Komentarze

Popularne posty